środa, 5 sierpnia 2015

Koty...


... są wystarczającym dowodem na istnienie Siły Wyższej.

Moja radość, oderwanie, czułość, uwaga, najprawdziwszy dziki fun.







CIĘŻKO...

... gdy nie ma czym oddychać, trzeba walczyć z bólem, słabością ciała i ducha, bo...

... trzeba się pożegnać... z młodym, dobrym człowiekiem, który z koszmarną chorobą nie miał szans, choć walczył jak lew.


Złe dni ratuje tylko wspomnienie tych dobrych... dziękuję zatem za te dobre, bez chwil łapanych między godzinami, dniami, tygodniami bólu, bolesną prozą życia, ludźmi niewartymi uwagi, a mimo to kłującymi jak ciernie, nie zdołałabym przetrwać.

Są dni rozbrzmiewające śmiechem pomimo wszystko, są i takie, jak dziś.
Ot, równowaga...